niedziela, 13 lutego 2011

Karmienie pieska

Karmienie pieska - po czyjej stronie jest racja????!!!!

Co ma zrobić właściciel czworonoga, który jak wiadomo kochając go, chce dla niego jak najlepiej?
Co ma zrobić właściciel czworonoga, który jak wiadomo kochając go, chce dla niego jak najlepiej.!!!
Ze zwierzątkami jest tak jak z ludźmi. Są wśród nas jarosze, "mięsożercy", wegetarianie oraz wielu innych systemów odżywiania. Jak ogólnie wiadomo, każdy jest przekonany, że to właśnie jego metoda jest najbardziej prawidłowa i zgodna z prawami natury. Jednak w żaden sposób nikt nie potrafi wyjaśnić dlaczego ci odżywiający się inaczej są zdrowi i dobrze się czują.
Nasz ukochany york "mówi do nas" - daj mi to, co potrzebne i tyle ile potrzebuję. No, a szczegóły - jakoś się dogadamy !!!!
Najważniejsze, aby nasz pupilek otrzymywał najważniejsze składniki odżywcze jak: białka, węglowodany, tłuszcze, makro i mikro elementy i oczywiście witaminy.


http://yorkwdomu.blogspot.com
A teraz wierszyk o naszym psiaczku:
Yorkuś, to psina nieduża
ząbki ma ostre, jak kolce róża
Gdy nimi za rękę chwyta
To serce pana mocniej tyka
Kochany zwierzak do nas się tuli
I zaraz jesteśmy bardziej czuli
Tyle w nim do nas miłości
Ile naszej dla niego czułości.
Wchodząc do hipermarketu można dostać zawrotu głowy od ilości suchych karm. Każda najlepsza. Nr 1 w Europie, a na opakowaniu piesek z wesołą minką. Zapewnienie producenta, o pełnym zapotrzebowaniu naszego pupilka (zwartym właśnie w tym opakowaniu). Co robimy w tej sytuacji? Wiadomo czytamy ulotkę z nadzieją, że skład nam coś wyjaśni. I tu mamy ponowny problem, o połowie wymienionych substancji nie mamy bladego pojęcia. Nawet trudno nam ocenić czy nadają się do spożycia.
Jak typowy klient wybieramy oczywiście tą z w najbardziej efektownym opakowaniu. Jednak jako odpowiedzialni właściciele i mający na celu dobro naszego czworonoga, zaglądamy do specjalistycznego sklepu. Sprzedawca zna lepiej temat niż pracownicy hipermarketów, jednak ceny dużo wyższe. Przy okazji słyszymy same negatywne opinie na temat karm z marketów, i dowiadujemy się, że sama karma nie wystarcza należy kupić odżywki. Pojawiają się słoiczki: ten na mineralizację kości, ten na sierść, ten na stawy i przeciwko krzywicy, do tego mieszanka mikroelementowa i oczywiście kolejne witaminy.
Patrząc na produkty i na cenę która coraz bardziej rośnie- mamy wielką ochotę zrezygnować. Jednak w tym momencie przypomina się nam wczorajsza reklama, pieska zabiedzonego, bez zębów i odrobiną sierści z dopiskiem "moi właściciele oszczędzali na jedzeniu" No, cóż na pozostało, płacimy i z dumą i samo zadowoleniem wracamy do domu.
I tu kolejne rozczarowanie, że nasz piesek lekceważy zasady prawidłowego odżywiania i właśnie kończy konsumpcję w cudowny sposób upolowanego ptaszka. Nawet piórka nie były przeszkodą w zjedzeniu nie rozdrobnionego, posiekanego jedzenia!!!!!
http://yorkwdomu.blogspot.com
-- Stopka
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

rEkLaMa TwOjEgO bLoGa
Twoja wyszukiwarka